czwartek, 16 sierpnia 2018

SKIN UP, POWIEW KTÓRY POKONUJE CZAS!



Skin Up jest dostępny także w wielu wersjach kolorystycznych :)


Dziś opowiem Wam o urządzeniu, które przykuło moją uwagę jakiś czas temu. Przyznam się, że dopóki nie użyłam go na sobie nie rozumiałam jego fenomenu. Spodobał mi się jego wygląd, a to już pociągnęło za sobą resztę. Ale o czym tak właściwie mowa? Skin Up to urządzenie, które ma wbudowany ultradźwiękowy atomizer umożliwiający dostarczenie czterech aktywnych składników takich jak kwas hialuronowy, kwas liponowy, koenzym Q10 oraz Aloe Vera, które przenikają do naszego naskórka. To małe cudo wynaleźli włoscy kosmetolodzy. Ma ono działać nawilżająco i antyrodnikowo. Jest poręczny więc zawsze możemy mieć go przy sobie.Co ciekawe regularne stosowanie może zastąpić nam krem nawilżający. Dostępny jest w kilku wariantach zapachowych m.in o zapachu kokosa, drzewa sandałowego, neutralnym oraz czarnego pieprzu. "Mgiełki" mają różne też różne właściwości. Wśród nich możemy znaleźć te z oligominerałami, przyspieszające opalanie z marchewką i samoopalające- uwierzcie daje efekty. Z punktu wizażystki, którą jestem mogę dodać , że używanie Skin Up'a jako fixera świetnie utrwala makijaż. Co tu dużo mówić, sprawdźcie sami, a uwierzycie, że ten kosmetyczny gadżet spełni i Wasze oczekiwania.
A, czy ktoś z was testował już skin up ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Kobieta na szpilkach , Blogger